sobota, 21 kwietnia 2012

Garnier, Miracle Skin Perfector (Krem BB odżywiająco - koloryzujący 5 w 1)

Już całą Polskę, wzdłuż i wszerz, obeszła informacja o nowym kremie Garniera BB. Zapewne to zasługa tak dobrej kampanii reklamowej.
Rzeczywiście, reklama sama w sobie robi sensację z tego kremu i przyznam się, że gdy tylko ją zobaczyłam, pomyślałam sobie "muszę go mieć" . 
Kupiłam go w dobrej cenie (15 zł). Byłam do niego bardzo pozytywnie nastawiona i w sumie się nie zawiodłam. :) Nigdy  nie używałam kremu BB, więc nie mogę nic na ten temat się wypowiedzieć, chociaż czytałam, że to co wyprodukowała firma Garniera, to nie jest BB. Nie zagłębiając się w to bardziej, mogę ten krem nazwać kremem tonizującym.
Ponieważ mam dosyć ciemną karnację kupiłam sobie kolor 03- MEDIUM.

Krem jest fajny, ponieważ gdy rano nie mamy zbytnio czasu na wyrafinowane makijaże, to wystarczy nałożyć ten krem, trochę pudru matującego, lub różu i tusz do rzęs. Krem ładnie zgrywa się z buzią, nie tworzy efektu maski.
Dodam, że np. moja mama używa go jako krem na dzień i na BB nakłada normalnie podkład. :)

Plusy kremu:
+rzeczywiście poprawia koloryt cery
+ładnie pachnie 
+kolor medium jest ładny
+są dostępne w większości drogerii
+niedrogi 
+lekka formuła
+daje naturalny efekt

Minusy kremu:
-nie ukrywa niedoskonałości
-buzia strasznie się świeci

Mimo wielu negatywnych opinii o tym kremie w internecie, ja jestem z niego zadowolona i uważam, że jest okej. Jak na taką cenę, można w niego spokojnie zainwestować. :) Tylko pamiętajcie, krem BB (tonizujący :P) to nie podkład, fluid, ani puder.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za wszystkie komentarze. Motywują mnie one do dalszego pisania. :) Piszcie swoje propozycje, uwagi, za wszystko jestem wdzięczna. :*