czwartek, 12 kwietnia 2012

Dwa tusze z Oriflame

Od jakiegoś czasu używam dwóch tuszy z Oriflame. Jeden jest dobry i bardzo mi odpowiada, a drugi niezbyt, więc chcę Wam napisać o tym. Może moja opinia pomoże Wam w wyborze tuszu, lub odwiedzie od pomysłu kupna tego gorszego. :)

Pierwszy tusz:
Wonder Lash Eye Enhancer Mascara-  Tusz do rzęs Wonder Eye Enhancer
Jest to tusz z limitowanej edycji w dwóch nowych odcieniach, które mają podkreślać kolor oczu. 
Ja mam purpurowy blask (do oczu niebieskich, zielonych i szarych), a jest jeszcze perłowa zieleń (która podkreśla oczy brązowe i piwne).



Moim zdaniem ten tusz to rewelacja, nie uczula (moje oczy są wrażliwe, i często nie mogę używać tuszu, ponieważ po chwili mam czerwone, łzawiące oczy). Szczoteczka jest jak dla mnie bardzo fajna, silikonowa. Wiem, że niektórym nie odpowiada, ale to lepsza perspektywa, ponieważ szczoteczka się nie zniekształca.
Tusz trzyma się cały dzień bez rozmazywania, kruszenia itp. Dodatkowo kolor jest ładny i chociaż wygląda na czarny, to pod światło bardzo ładnie widać jego prawdziwy kolor. :)
Zdecydowanie mogę polecić ten tusz, bo jest dobry gatunkowo i jego cena też nie zabija. :)

Drugi tusz:
Giordani Gold Lash Fascination Mascara- Tusz do rzęs Giordani Gold Fascination
Jest to tusz, który zdaniem producenta ma wydłużać, pogrubiać, odżywiać i pielęgnować nasze rzęsy, czyli same plusy, żadnych minusów.



Ja mam jednak trochę odmienne zdanie. Żeby jednak na samym początku nie narzekać to zacznę od plusów. :)
Ta maskara ma fajną szczoteczkę, silikonową, więc też okej. Szczoteczka jest okrągła, przypomina stożek. Kolor czarny jest rzeczywiście czarny co ładnie podkreśla rzęsy, no i rzeczywiście wydłuża jeśli dobrze je wytuszujemy.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za wszystkie komentarze. Motywują mnie one do dalszego pisania. :) Piszcie swoje propozycje, uwagi, za wszystko jestem wdzięczna. :*