sobota, 28 kwietnia 2012

Zapuszczanie paznokci :)

Obgryzanie paznokci to chyba zmora większości nastolatek i nie tylko... Dziewczyny chcą mieć piękne, długie paznokcie, ale nie umieją  przestać ich obgryzać...
Jeszcze w gimnazjum sama miałam takie problemy... Nienawidziłam siebie za to, że musiałam chować dłonie do kieszeni, bo tak się wstydziłam paznokci. Cała rodzina mi zwracała uwagę, a mama z babcią wymyślały różne specyfiki na obgryzanie... Ale to nic nie dało, sama musiałam dojść do tego, że chcę mieć ładne paznokcie... :)
Wydaje mi się, że wszystko siedzi w naszej psychice i z przyzwyczajenia obgryzamy paznokcie..
Tak więc najgorsze są początki... Musicie same zrozumieć, że to czy będziecie miały ładne paznokcie zależy tylko od Was, nie ma tu nic do powiedzenia mama, babcia, czy koleżanka.
Jak już wspominałam, moje paznokcie były męczone odkąd pamiętam, czyli jakoś od podstawówki. W międzyczasie robiłam sobie żele, tipsy (takie ze sklepu) i wiele innych rzeczy. Ale w pewnym momencie nastąpił przełom i doszłam do wniosku, że muszę to w sobie zmienić:)
( Mam mało zdjęć moich paznokci, ponieważ przeważnie je chowałam:P  ) I od takich paznokci:

Doszłam do takich:) :


Może nie są jeszcze idealne, ale cały czas nad nimi pracuję. :) W końcu tyle lat je obgryzałam. :(

Tak więc moje rady, aby zapuścić długie paznokcie. :)
1. To od Was zależy czy wasze paznokcie będą ładne i czy będą szybko rosły, więc nie czekajcie na cud. 
2. Jeśli zaczynacie zapuszczanie pazurków, to polecam na początku pójść na manicure. Wtedy paznokcie będą miały ładny kształt. :)
3. Zainwestujcie w dobrą odżywkę ( polecam serdecznie tą -klik ) i pilniczek. :)
4. Uwierzcie w siebie i w swoją silną wolę. :)
5. Pamiętajcie, że nie od razu Rzym zbudowano. Na ładne i twarde paznokcie trzeba czasu i wytrwałości. :)
6. Zainwestujcie w dobry krem do rąk i paznokci, bo skórki i paznokcie trzeba nawilżać. 
7. Nie zaczynajcie wycinać skórek! To moja zmora, zaczęłam i teraz muszę wycinać ciągle... Staram się zaprzestać...:)
8. Kupcie drewniane patyczki do manicure i zamiast cążek używajcie patyczków, na pewno na tym lepiej wyjdziecie. :)
9. Nie obgryzajcie skórek, a szczególnie tych po bokach, bo obgryzając je, paznokcie rosną szersze i w końcu będziecie miały takie "łopaty".
10. Nie obcinajcie paznokci, tylko je piłujcie. 
11. Ponieważ początki są najtrudniejsze, polecam kupić sobie najśliczniejszy lakier jaki kiedykolwiek widziałyście i malować nim paznokcie. Będzie Wam szkoda obgryzać tak ładnie pomalowanych paznokci. :P
12. Nie zgryzajcie lakieru, stosujcie delikatne zmywacze. :)

Trochę rad się nazbierało, ale jakbyście miały jeszcze jakieś pytania na temat zapuszczania paznokci to śmiało. :)

Pamiętajcie, wszystko zależy od Was i Waszego nastawienia. Myślcie pozytywnie. :)

niedziela, 22 kwietnia 2012

Artystyczny nieład - Szybkie upięcie

Chcę Wam pokazać coś dla dziewczyn z włosami kręconymi i falowanymi... Kolejną fryzurę, która nie wymaga specjalnych akcesoriów ( tylko wsuwki). Jest to proste i szybkie upięcie włosów w stylu boho.
Fryzura bardzo prosta w wykonaniu. 
Włosy kręcone, bądź falowane przeczesujemy delikatnie palcami. Następnie grzywkę ( włosy, które są najbliżej przedziałka i buzi) dzielimy po dwa, czyli z jednej strony grzywka podzielona na dwa pasma i z drugiej to samo. :)
Następnie górne włosy luźno skręcamy i przypinamy wsuwką z tyłu głowy, od dołu do góry. To samo robimy z drugiej strony. :)
Kolejna rzecz to skręcanie drugiej części grzywki. Do tej części można dobrać włosy przeszkadzające... Gdy je luźno skręcimy, również spinamy z tyłu. :)
Mam nadzieję, że gdy zobaczycie zdjęcia 
zrozumiecie o co mi chodzi, ponieważ ciężko opisać tą fryzurę słowami. :P
Tak skręcamy pasma. :)

Tutaj nie obowiązują żadne zasady, możecie równie dobrze wziąć po jednym paśmie, lub wziąć trzy pasma. :) Fryzura ma być wygodna dla Was. 

sobota, 21 kwietnia 2012

Garnier, Miracle Skin Perfector (Krem BB odżywiająco - koloryzujący 5 w 1)

Już całą Polskę, wzdłuż i wszerz, obeszła informacja o nowym kremie Garniera BB. Zapewne to zasługa tak dobrej kampanii reklamowej.
Rzeczywiście, reklama sama w sobie robi sensację z tego kremu i przyznam się, że gdy tylko ją zobaczyłam, pomyślałam sobie "muszę go mieć" . 
Kupiłam go w dobrej cenie (15 zł). Byłam do niego bardzo pozytywnie nastawiona i w sumie się nie zawiodłam. :) Nigdy  nie używałam kremu BB, więc nie mogę nic na ten temat się wypowiedzieć, chociaż czytałam, że to co wyprodukowała firma Garniera, to nie jest BB. Nie zagłębiając się w to bardziej, mogę ten krem nazwać kremem tonizującym.
Ponieważ mam dosyć ciemną karnację kupiłam sobie kolor 03- MEDIUM.

Krem jest fajny, ponieważ gdy rano nie mamy zbytnio czasu na wyrafinowane makijaże, to wystarczy nałożyć ten krem, trochę pudru matującego, lub różu i tusz do rzęs. Krem ładnie zgrywa się z buzią, nie tworzy efektu maski.
Dodam, że np. moja mama używa go jako krem na dzień i na BB nakłada normalnie podkład. :)

Plusy kremu:
+rzeczywiście poprawia koloryt cery
+ładnie pachnie 
+kolor medium jest ładny
+są dostępne w większości drogerii
+niedrogi 
+lekka formuła
+daje naturalny efekt

Minusy kremu:
-nie ukrywa niedoskonałości
-buzia strasznie się świeci

Mimo wielu negatywnych opinii o tym kremie w internecie, ja jestem z niego zadowolona i uważam, że jest okej. Jak na taką cenę, można w niego spokojnie zainwestować. :) Tylko pamiętajcie, krem BB (tonizujący :P) to nie podkład, fluid, ani puder.


czwartek, 19 kwietnia 2012

Maść ochronna z witaminą A


Zawsze podczas zimy i na wiosnę moje usta są strasznie wysuszone. Radzę sobie z tym różnymi sposobami. Używam balsamów do ust, pomadek, kremów typu Nivea i bambino, ale mam jeszcze w zanadrzu jedną rzecz. Produkt z apteki, czyli maść ochronną z witaminą A. Używając jej 3-4 razy dziennie, przez kilka dni, nasze usta wrócą do stanu normalności. Będą miękkie i gładkie. Na pewno nie będą piekły i pękały. 
 
Moim zdaniem ta maść czyni cuda... Robi porządek z szorstkimi rękami i stopami.. Z suchymi skórkami... Z suchą, szarą i szorstką buzią.
Polecam Wam stosowanie tej maści. Można kupić ją w prawie każdej aptece, w cenie ok. 5-7 zł. Tubka ma 25g i jest bardzo wydajna, mi starcza na cały ten okres zimowo-wiosenny.

Moja maść już się kończy, ale na pewno kupię następną, ponieważ jest to coś co warto mieć zawsze pod ręką. :)

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Ulubieńcy marca 2012

Marzec dobiegł końca, więc postanowiłam pokazać Wam moje ulubione kosmetyki, które używałam w tym właśnie miesiącu. :) Oczywiście nie są to wszystkie, ale tylko te ulubione. :)

Trochę się tego nazbierało, ale mam tak zawsze.

Może zacznę od produktów do włosów. :)


1. Syoss, Repair Therapy - odżywka do włosów suchych i zniszczonych. Moim zdaniem jest rewelacyjna, chociaż nie mam aż tak suchych i zniszczonych, to i tak co któreś mycie nakładam ją nawet na 30 minut do 1 godziny (nie mówię, że każdy tak może robić, bo każda z nas ma inne włosy i bardziej, lub mniej wrażliwą skórę głowy). Ma za zadanie wygładzać, odżywiać i rzeczywiście takie też są efekty po jej stosowaniu. :)
2. Oriflame, HairX- fizz free- szampon do włosów mający za zadanie wygładzić włosy. Rzeczywiście wygładza, włosy po nim są ładne. Jeszcze mam zamiar kupić odżywkę, bo czytałam, że z odżywką efekt jest jeszcze lepszy.
3. Schwarzkopf, Taft - lakier do włosów z olejkiem arganowym, bardzo fajny, trwały, spokojnie można rozczesać go szczotką. Już się kończy, ale niestety dawno nie widziałam go w żadnej drogerii.

Jeśli chodzi o pielęgnację ust, to najczęściej używałam te trzy balsamy. :)
4. LiP SMACKER, Coca-Cola - Moim zdaniem jest fantastyczny, zapach, smak i działanie. Same plusy. :) Polecam.
5. NIVEA, pure & natural- OLIVE & LEMON - Polecam, polecam, polecam. Ładnie pachnie, świetnie nawilża usta.
6.H&M LIPBALM-WATERMELON - Zrobiłam wymiankę z koleżanką, bo mam bzika na punkcie arbuza. Zapach świetny, działanie niezłe. Pomimo średniego nawilżenia ust, dla samego zapachu warto kupić. :)

Jeśli chodzi o "coś" koloryzującego na twarz, to najczęściej były to te dwa produkty :P
7.Bell, skin correction system- 03 cappucino - Fajny, niedrogi podkład. Nieźle kryje, pachnie też nieźle. Powinno nakładać się go na bazę, bądź krem.
8. GARNIER, B.B Cream -03 medium - Użyłam wcześniej "coś" ponieważ kremu BB nie chciałam nazywać podkładem, bo to do końca podkład nie jest. Na pewno napiszę o nim post, więc nie będę się tu rozpisywała. Używałam, jestem zadowolona z tego zakupu. :)

9. AVON, translucent tan - Matujący puder w kamieniu, trzymam w torebce w razie zbyt mocnego świecenia. :)
10. Virtual -puder spiekany - Fajny, używam jako bronzer. Trzeba go dobrze rozcierać pędzlem, bo jeśli przesadzimy to będzie to wyglądało nieestetycznie.
Jeśli chodzi o lakiery to w tym miesiącu wyjątkowo przypadły mi do gustu niebieści i mięta. :)
11. Bell, Glam WEAR - bardzo fajnie utrzymuje się na paznokciu, a kolor jest przecudny.
12. Golden Rose, PARIS - 88 - Zdjęcie nie oddaje tego koloru, ale jest to piękny błękity kolor, na paznokciu wygląda super, jestem bardzo zadowolona z lakierów Golden Rose.
13. Golden Rose, PARIS - 230- Kolor turkusowy, również bardzo ładny.
14.EVELINE - 8w1- Odżywka o której pisałam tutaj, jestem z niej bardzo zadowolona.
15. essence, nail art - lakier matujący, bardzo fajny, chociaż dosyć długo schnie. Jeszcze na pewno o nim napiszę. :)
Jeśli chodzi o krem, to w tym jestem zakochana. Używałam go codziennie i już się niestety kończy, jeśli go tylko zobaczę w katalogu, to na pewno kupię. Moim zdaniem jest warty każdej ceny.:)
16. Oriflame, ESSENTIALS, Nutri-Rich Cream - krem do wszystkich typów skóry, z witaminą E i olejkiem z marchewki. Jest cudowny, do każdego typu skóry. Ma świetny zapach, tak samo jak działanie.
Jeśli chodzi o maseczki to szczególnie dwie przypadły mi do gustu. :) Nie będę się rozpisywała, ponieważ planuję napisać osobny post o maseczkach. :)
17. AVON naturals - Maseczka z ogórkiem. Świetnie oczyszcza, ładnie pachnie  i matuje cerę.
18. Oriflame, pure nature - Maseczka z glinką i ekstraktem z łopianu. Przeznaczona do cery normalnej i tłustej. Po jej użyciu cera jest oczyszczona  :)
19.Oriflame - Tusz o którym pisałam tutaj.
20. Moja kochana paletka cieni, używałam jej w tym makijażu. :) Dobrze napigmentowane
21. Pędzelek, który kupiłam w Rossmannie. Nie podam Wam informacji, bo wyrzuciłam opakowanie. :< - Jak na moje potrzeby jest super. :)
Na koniec, coś co używam codziennie, bo uwielbiam ten zapach i w ogóle tą mgiełkę. :)
22. AVON naturals - Mgiełka do ciała o zapachu arbuza. Orzeźwia i ma ładny, arbuzowy zapach. :)

Jak widzicie, trochę się tego nazbierało. : ) Wszystkie te kosmetyki bardzo lubię i polecam je Wam. :)

sobota, 14 kwietnia 2012

Majkijaż dzienny

Gdy idę do szkoły nie mogę zrobić mocnego makijażu, ale zawsze staram się zrobić taki makijaż, aby nie rzucał się w oczy, ale ładnie wyglądał. :) Dziś chcę Wam pokazać jeden z tych makijaży, taki delikatny i lekki. 


Zaczynamy od nałożenia najjaśniejszego cienia na powiekę ruchomą i pod linię brwi. W tym makijażu użyłam błyszczący, kremowy cień . Najważniejsze, żeby ten kolor zgrywał się z resztą kolorów. Można również białym cieniem rozjaśnić kąciki oczu. :)


Na załamaniu powieki nakładamy cień średni. W tym makijażu użyłam ciemnego, matowego beżu. Rozcieramy go dobrze odpowiednim pędzelkiem. :)


Na sam koniec musimy podkreślić najciemniejszym cieniem zewnętrzne kąciku oczu.  Ponieważ jest to makijaż w odcieniach brązu, to jako najciemniejszego użyłam cienia w kolorze matowego brązu. 


Na koniec tuszujemy rzęsy. Jeśli chcecie, aby ten makijaż był wyraźniejszy, można namalować kreskę brązowym eyelinerem. :)


Kosmetyki użyte do makijażu oczu:
-Oriflame - purpurowy tusz do rzęs (Pisałam o nim tutaj)
-Virtual - eyeshadow base
-Max Factor Vivid Impact- Eyeshadow Duo (170)
-Sombra Nature -Moulin Rouge No1 (Cienie do powiek)




czwartek, 12 kwietnia 2012

Dwa tusze z Oriflame cd.




 
Niestety, minusem jest to, że całe "składniki pielęgnacyjne" tuszu sprawiają, że jest on tłusty, mokry i daje efekt mokrych rzęs. Gdy chcę szybko pomalować rzęsy to ten tusz kompletnie się do tego nie nadaje, ponieważ aby porządnie wysechł potrzeba ok. 5 minut, co niestety utrudnia dalsze przygotowanie do wyjścia, bo wystarczy jedno przymknięcie oczu i już cały tusz mamy pod oczami. Mi taki efekt nie odpowiada.




Gdybym miała oceniać w skali 1-10 -> to pierwszy tusz otrzymałby 9, a drugi 7 (za ten efekt mokrych rzęs).


Podsumowując obydwa tusze są w porządku, jednak pierwszy bardziej mi odpowiada. Po pomalowaniu, moim zdaniem obydwa wyglądają ładnie.
Jaka jest Wasza opinia.? :)







Ps. Jestem bardzo zła, ponieważ usunęły mi się wszystkie zdjęcia z postów. Te, które miałam na komputerze dodałam, innych poszukam i postaram się szybko dodać, ale niestety niektóre przepadły, na co nie mam wpływu.